Witajcie dzisiaj mam dla Was grę z nowej kolekcji "Było sobie życie" z serii gier preschool, czyli gier dla przedszkolaków. Grę, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, zwłaszcza tym jak bardzo podoba się dzieciom i jak chętnie chcą w nią grać, jeszcze i jeszcze.
Na początek trochę o tym skąd się wziął pomysł na grę i o co chodzi w tym Wielkim pościgu.
Edukacyjna
bajka dla dzieci „Było sobie życie“ stała się inspiracją do
gry dla najmłodszych, która zapoznaje dzieci z podstawami
dodawania i odejmowania. Podczas gry, maluchy w zabawny i przyjemny
sposób uczą się podstaw matematyki.
Celem
gry jest zebranie trzech żetonów „Hello Maestro“, ale żeby je
zdobyć, mały gracz musi zebrać i ułożyć na tabliczce zwanej
„Wielki Leukocyt“ dziesięciu żetonów z postaciami.
Zwycięzcą zostaje gracz, który jako pierwszy zdobędzie trzy
żetony „Hello Maestro“.
Proste
działania na dodawanie i odejmowanie to jeden z pierwszych
treningów naszych matematycznych neuronów. Kto wie, może w
przyszłości niejeden z graczy będzie chciał kontynuować
nauki ścisłe?!
Gra
świetnie rozwija myślenie matematyczne u 5-latków. Pomaga
kompletować i przeliczać zbiory do 10 elementów i zagłębiać się
w pojęcia typu „więcej“, „mniej“, „tyle samo“, „ile“.
Dodawanie i odejmowanie żetonów z tabliczki „Wielki
Leukocyt“ jest przykładem konkretnych działań na zbiorach
liczbowych.
Pięciolatek
zaczyna rozglądać się wokół siebie, zwracać uwagę na otoczenia
i uczy się przestrzegania reguł. To ważna lekcja i duży krok w
stronę rozwoju społecznych umiejętności i adaptacji w środowisko.
Dziecięca rywalizacja w trakcie gry,
to jeden z najlepszych czynników motywujących i to dzięki niej
najpierw zabawa a potem nauka, praca i dochodzenie do celów stają
się przyjemniejsze.
Gra
“Wielki pościg” jest przeznaczona dla dzieci od 5 roku życia.
Rozgrywa się ją w zespole 2-4 graczy, a zwycięzcą zostaje gracz,
który pierwszy zdobędzie trzy żetony “Hello Maestro”.
Gra bardzo się spodobała Wszystkim dzieciom, które w nią grały, zarówno przedszkolakom jak i dużo starszym dzieciom w wieku około 8-9 lat. Dużym plusem gry, jest jest prostota i łatwość w tłumaczeniu zasad, ale gra nie jest ani trochę banalna. Dzieciaki szybko załapały i potrafiły nawet tłumaczyć grę sobie wzajemnie. Mimo, że w grę graliśmy już bardzo wiele razy, to dzieciaki same chcą w nią grać, jeszcze i jeszcze. Do tego urocze ilustracje, zwłaszcza urocze stworki na kafelkach to jest coś co dzieciaki lubią najbardziej. U nas idealnie sprawdzają się zajęcia w połączeniu z bajkami edukacyjnymi z serii "Było Sobie Życie" jak również z Komiksem, ale o tym w kolejnym poście. Z grą świetnie sobie radzą już nawet 3 latki. Moim zdaniem chociaż jedna gra z serii Było sobie życie to Must have w każdym domu w którym są dzieci, idealnie by było gdyby te gry były dostępne w każdym przedszkolu. W naszym się idealnie sprawdzają.
Inne
ciekawe gry z kolekcji „ Było sobie życie – dla przedszkolaka”
to
“Pogromcy
wirusów” (wiek: 4+) oraz “Wielki pościg” (wiek: 5+). Są one
naturalną kontynuacją zabawy wspierającej rozwój poznawczy dzieci
w wieku przedszkolnym.
Rozwijają
spostrzegawczość, świadomość własnego organizmu i otaczającego
świata.
Zdecydowanie polecamy!!!
Dziękujemy za możliwość przetestowania gry
super że udało Ci się zaangażować dzieci na świeżym powietrzu w tą rozgrywkę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń